Pytacie nas czasami: czy warto kupić mieszkanie, a jeśli tak to co wybrać: rynek nieruchomości pierwotny czy wtórny? My zaś postaramy się Wam podpowiedzieć co w tej akurat kępie trawy piszczy. Musimy jednak od razu zaznaczyć, że daleko nam do renomowanych pism branżowych, które przy pomocy sztabu specjalistów związanych z szeroko rozumianymi nieruchomościami przygotowują wielostronicowe prognozy. Chcemy dla Was jak najlepiej, ale nie będziemy udawać kogoś kim nie jesteśmy. Jesteśmy odpowiedzialni za tworzenie pięknych i wytrzymałych mebli, na tym się znamy i z tego jesteśmy dumni przede wszystkim, niemniej poszperaliśmy tu i ówdzie, a efekty naszej pracy będziecie mogli poznać w niniejszym poradniku.
Szklana kula ze smugami
Rynek nieruchomości i galopada cen mogą obecnie przyprawić co wrażliwsze osoby o atak serca. Rosnące ceny materiałów budowlanych podlane trudnościami i kosztami piętrzącymi się przed potencjalnymi kredytobiorcami to coś co mrozi tysiące aspirujących do własnych czterech ścian. Większość z nich z lękiem, ale i nadzieją spogląda na nadchodzący rok 2023 i zastanawia się jak zareagują ceny mieszkań na zapowiadane przez rząd ustabilizowanie się inflacji i powolne wyhamowywanie stóp procentowych. Poprzednie lata pokazały jednak, że prognozy prognozami, a kosmiczne siły rządzące naszą rzeczywistością zawsze będą miały ostatnie słowo jeśli chodzi o sytuację “maluczkich” w kolejnych miesiącach.
Cóż tam, panie, w polityce?
Dobra, skoro wiemy, że nic nie wiemy, to co właściwie wiemy? Ano trochę jednak wiemy. Po pierwsze, rynek nieruchomości zdaje się wykazywać pewne tendencje stabilizacyjne. Wiemy dobrze, że jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale część ekspertów wieszczy koniec lawinowego wzrostu cen materiałów, co z kolei może prowadzić do zatrzymania karuzeli kosztów. Po drugie, rząd i Rada Polityki Pieniężnej zdają się wysyłać sygnały uspokajające i skłaniające do umiarkowanego optymizmu. Wstrzymanie wzrostu stóp procentowych może być jednym z dobrych prognostyków. To być może za mało, żeby zbierać oszczędności i ruszać w gościnne progi biur deweloperskich, ale może warto wrócić do odłożonych wcześniej planów inwestycyjnych?
Liczy się wnętrze
Warto jest zastanowić się nad podejściem do mieszkania jako do inwestycji, która, mimo że trudna i kosztowna, może być najbezpieczniejszą lokatą w dobie rosnącej inflacji. Ceny mieszkań mogą przez długi czas nie powrócić do zachęcającego stanu sprzed kilku lat, tym niemniej warto rozważyć czy rozsądniejszym wyjściem nie byłoby zainwestowanie topniejących w złowrogim blasku inflacji oszczędności w mieszkanie pod wynajem.
Może warto pomyśleć o jakimś konkretnym, wpisującym się w wybraną koncepcję wykończeniu? Polecamy nasze kolekcje jako solidne źródło inspiracji: https://www.klose.pl/kolekcje/ Co powiecie na mieszkanie w stylu skandynawskim, który święci triumfy jeśli chodzi o skalę popularności? Co powiecie, jeśli podążymy tym tropem, na mieszkanie, którego centralnym i arcywybornym sercem byłoby łóżko OLEO? Pomyślcie o tym.
Sleeping like a Boss
Kolejną z naszych propozycji jest pójście w stronę wielkomiejskiego apartamentu opartego o loftowe założenia. Idealne miejsce dla młodych i aspirujących, którzy chcą budować swoją pozycję społeczną w oparciu o miejsce zamieszkania, ale ze względu na ceny mieszkań nie mogą sobie jeszcze pozwolić na własny koszt. Wówczas wchodzicie Wy, cali na biało, proponując takim młodym ktosiom apartament ułożony zgodnie z duchem kolekcji Boss. A jego najdoskonalszą i najbardziej transparentną wizytówką byłoby łóżko BOSS SYPIALNIA 160 z podnośnikiem.
Tanio kupić, drogo sprzedać, czyli rynek nieruchomości w pigułce
Wracając do Waszego pytania z początku tekstu: czy warto kupić mieszkanie? Odpowiadamy – warto, jak najbardziej, o ile, oczywiście, macie jakąś finansową poduszkę bezpieczeństwa. Chodzi nam o to, abyście nie zamrozili w ten sposób wszystkich Waszych środków. Jeśli chcielibyście wiedzieć czy wybrać rynek nieruchomości pierwotny czy wtórny, to odpowiemy, że wszystko zależy od ceny i solidności potencjalnego sprzedawcy. W trudnych czasach nie można sobie pozwolić na lekkomyślność.
Potraktujcie zakup mieszkania jako inwestycję i odpowiednimi ruchami postarajcie się wywindować jego wartość. Pamiętajcie, biednego nie stać na tanie rzeczy, a w ciężkich czasach w pewnym tego słowa znaczeniu wszyscy stajemy się biedniejsi. Wybierzcie więc najwyższą jakość, która stanie się bez wątpienia jedną z Waszych najlepszych inwestycji!